Wiadomości
- 5 listopada 2018
- wyświetleń: 5462
Spalarni i składowiska odpadów w Pawłowicach nie będzie
30 października w Centrum Kultury w Pawłowicach odbyło się spotkanie mieszkańców w sprawie przyszłości terenów produkcyjnych objętych specjalną strefą ekonomiczną w Pawłowicach oraz planów budowy przez gminę Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
Organizatorem spotkania był wójt gminy Franciszek Dziendziel, a celem - zdementowanie nieprawdziwych informacji, jakie od kilku tygodni krążą po Pawłowicach, a dotyczą spalarni odpadów, która rzekomo miałaby powstać na terenach produkcyjno - usługowych wchodzących w skład Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A. Wójt do udziału w spotkaniu zaprosił Andrzeja Zabieglińskiego, prezesa Podstrefy Jastrzębsko - Żorskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A., radcę prawnego gminy Ryszarda Ostrowskiego oraz pracowników Urzędu Gminy Pawłowice.
W swoim wystąpieniu wójt poinformował, że plan zagospodarowania dla ok. 23 hektarów terenu strefy produkcyjnej nie zakłada powstania spalarni ani składowiska odpadów. Aby tak było, w planie musiałby zostać użyty symbol "IO", który wskazuje na tereny infrastruktury technicznej m. in. związanej z gospodarowaniem odpadami, a takiego symbolu w planie nie ma. Plan uchwalony podczas sesji 11 września wprowadza m. in. nowy układ komunikacyjny, zgodnie z którym transport na terenie strefy ma odbywać się drogą wewnętrzną, a nie ul. Nową. Ponadto, wprowadzono dodatkowe obostrzenia dla firm, które zamierzają tutaj rozpocząć produkcję. Ewentualni inwestorzy zostali zobligowani do prowadzenia działalności, której uciążliwość nie będzie wykraczać poza obszar działki. Wzdłuż ul. Nowej inwestor będzie musiał utworzyć pas zieleni ochronnej. Ograniczono również możliwość zabudowy do wysokości 20 metrów.
Kontrowersje wśród mieszkańców wzbudza zapis, że na 15 hektarach plan dopuszcza utworzenie Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych PSZOK, którego prowadzenie jest zadaniem gminy i tylko gmina lub wybrana przez nią firma i pod jej nadzorem może prowadzić tego typu działalność. Polega ona na umożliwieniu mieszkańcom oddawania odpadów, które zalegają w domach i ich sukcesywnym wywożeniu z PSZOK-u na składowiska lub do zakładów przetwarzających śmieci. Mieszkańcy boją się, że taki zapis będzie furtką dla powstania zakładów zajmujących się składowaniem, przetwarzaniem, odzyskiem czy unieszkodliwianiem odpadów. Jest to jednak niemożliwe, co podkreślił urbanista - autor planu zagospodarowania przestrzennego strefy produkcyjnej w piśmie wysłanym do urzędu. Zapisy w planie mają ściśle określone znaczenie i dopuszczenie punktu selektywnego zbierania odpadów komunalnych oznacza tylko i wyłącznie prowadzenie PSZOK-u. Nie oznacza to, że na jego potrzeby zostanie zajęty cały piętnastohektarowy teren. PSZOK od pięciu lat już istnieje na terenie Gminnego Zespołu Komunalnego, ale wymaga przebudowy i reorganizacji. Nowoczesny Punkt Selektywnego Zbierania Odpadów (zadaszony, wybrukowany, z oddzielnym wjazdem i wyjazdem) zajmie ok. 10-15 arów. Nowy PSZOK będzie łatwiejszy w obsłudze, a mieszkańcom wygodniej będzie z niego korzystać. Wjazd ma znajdować się od strony ul. Mickiewicza. Gmina planuje wykonać go tuż przy siedzibie GZK, częściowo na własnych gruntach, a częściowo na gruntach, które obecnie należą do Skarbu Państwa. Ponieważ nie zostały one jeszcze przekazane gminie, w planie zagospodarowania przestrzennego możliwością utworzenia PSZOK-u objęto większy teren, na wypadek, gdyby Skarb Państwa wskazał inną lokalizację, np. od strony obwodnicy.
Pomimo wyjaśnień, podczas spotkania kilku mieszkańców domagało się, aby wstrzymać wejście w życie uchwały z 11 września i ograniczyć w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren, na którym może powstać PSZOK. W poniedziałek, 29 października, do Wójta Gminy Pawłowice i Rady Gminy wpłynął wniosek w tej sprawie podpisany przez sołtysa Grzegorza Cyrulika, do którego dołączono podpisy ponad sześciuset mieszkańców. Uchwała została jednak już opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego i wejdzie w życie 19 listopada. Radca prawny Ryszard Ostrowski zwrócił uwagę na fakt, że prawo może nie przewidywać możliwości wstrzymania wejścia w życie uchwały i jedyną drogą wprowadzenia zmian będzie przejście od początku całej procedury uchwalenia planu, co potrwa kolejnych kilka miesięcy.
W czasie dyskusji pojawiła się jeszcze jedna kwestia, która dotyczyła tego, czy w ogóle ściągać inwestorów na tereny strefy produkcyjnej. Okazało się, że są osoby, które nie chcą, aby przy ich domach powstawały zakłady produkcyjne. Ich miejsce, jak wskazywali, jest na obrzeżach, a nie w centrum zabudowy mieszkaniowej. Wójt na samym początku spotkania przypomniał, że utworzenie terenów gospodarczych w Pawłowicach ma długą historię. Po raz pierwszy uwzględniono je w studium uwarunkowań i zagospodarowania przestrzennego gminy już w 1997 roku, a w 2008 r. Rada Gminy wnioskowała o objęcie ich Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną, co też się stało. Plany zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu zmieniano kilkakrotnie, bez zastrzeżeń ze strony mieszkańców. Tereny inwestycyjne to nie tylko nowe miejsca pracy, ale i podatki do gminnego budżetu. Strefa w Warszowicach zasila budżet gminy kwotą ok. 2,5 mln zł.
Obecny na spotkaniu Andrzej Zabiegliński, wiceprezes KSSE S.A. poinformował, że nie będzie na siłę sprowadzał inwestorów. Wobec braku wypracowanego stanowiska mieszkańców, postanowił wstrzymać prace projektowe przy drodze dojazdowej do strefy i obiecał, że dopóki nie będzie jednoznacznego stanowiska mieszkańców, co do przyszłości terenów strefy, żaden zakład nie rozpocznie tutaj produkcji, tym bardziej, że w pobliskim Jastrzębiu- Zdroju czy Żorach ciągle jeszcze są tereny, które czekają na inwestorów. Mieszkańcom zaproponowano również, aby ich przedstawiciele wypracowali wspólne stanowisko dotyczące ewentualnych zmian w uchwalonym we wrześniu planie oraz przeanalizowali, czy faktycznie utworzenie przed laty strefy produkcyjnej w Pawłowicach było bezzasadne i czy celowa jest zamiana tego obszaru na grunty budowlane lub rolne.
Komentarze
Zgodnie z Rozporządzeniem Ogólnym o Ochronie Danych Osobowych (RODO) na portalu pless.pl zaktualizowana została Polityka Prywatności. Zachęcamy do zapoznania się z dokumentem.