Sortownia poza Pszczyną i zmiany na PSZOK-u! Znamy plany Remondisu

Do Urzędu Miejskiego w Pszczynie wpłynęło pismo o podjęciu przez firmę Remondis sp. z o.o. wstępnych prac przygotowawczych do realizacji na terenie Zakładu w Pszczynie - Łące przy ulicy Cieszyńskiej 35 inwestycji pod nazwą "Modernizacja bazy Remondis sp. z o.o. w Pszczynie uwzględniającą likwidację sortowni i hermetyzację magazynowanych odpadów celem zmniejszenia oddziaływania zakładu na środowisko i lokalne społeczeństwo".

W środę, 31 maja podczas spotkania firma przedstawiła główne założenia oraz zakres prac. W wydarzeniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, w tym burmistrz, pracownicy Urzędu Miejskiego, radni Rady Miejskiej, przedstawiciele sołectwa Łąka oraz zarządu osiedla Kolonia Jasna, a także zainteresowani mieszkańcy oraz pracownicy firmy Remondis sp. z o.o.

Piotr Tokarski, rzecznik prasowy firmy Remondis sp. z o.o. na początku przypomniał, że zakład działa na terenie Pszczyny od 2008 roku. Obecnie zatrudnione są w nim 53 osoby (86% pracowników do mieszkańcy gminy Pszczyna). Firma dysponuje 20 samochodami specjalistycznymi (11 śmieciarkami, 5 samochodami dostawczymi, 2 hakowcami oraz 2 ładowarkami).

W 2022 roku PSZOK odwiedziło 13 020 mieszkańców gminy Pszczyna. Średnia ilość odpadów dostarczona przez jednego mieszkańca wyniosła 170 kg. Najczęściej przyjmowano odpady poremontowe (932 t), biodegradowalne (414 t), wielkogabarytowe (352 t) oraz zużyte opony (81 t). Wszystkich odpadów dostarczono blisko 2210 ton.

Mieszkańcom przybliżone zostały także działania proekologiczne i społeczne prowadzone przez Remondis Zakład w Pszczynie. Wśród nich jest m.in. zbiórka nakrętek, bezpłatny odbiór elektrośmieci w specjalistycznych pojemnikach, a także akcja "Drzewko za odpady" czy budki lęgowe dla ptaków. Planowane działania to z kolei:

• strefa leżaków nad Jeziorem Łąka,
• rozmieszczenie systemu pojemników do segregacji odpadów,
• atrakcja na wodnym placu zabaw.

Następnie przedstawiono, na czym będzie polegała modernizacja zakładu w Pszczynie:

• zaprzestanie sortowania odpadów selektywnych,
• zwiększenie przepustowości PSZOK poprzez przeniesienie w nowe miejsce z odrębnym wjazdem,
• budowa hermetycznej hali przeładunku odpadów zmieszanych i bio,
• budowa zadaszonych miejsc przeładunku pozostałych odpadów.

Cele planowanej modernizacji to:

• szybciej - poprzez przeniesienie PSZOK w nowe miejsce z odrębnym wjazdem,
• szczelniej - poprzez wybudowanie hermetycznej hali,
• sprawniej - poprzez zwiększenie przepustowości zakładu.

Planowany harmonogram przewiduje uzyskanie wymaganych dokumentów w II kwartale 2025 roku. Rozpoczęcie prac miałoby nastąpić w III kwartale 2025 roku, a ich zakończenie rok później - w III kwartale 2026 roku.

W dalszej kolejności przyszedł czas na zadawanie pytań. Pierwsze z nich dotyczyło umowy dzierżawy terenu od spółki PIK. - Umowa dzierżawy obowiązuje do 2030 roku. To czy finalnie ta inwestycja dojdzie do skutku będzie decyzją Zarządu. Dzisiaj rozpoczniemy prace koncepcyjne, bo one dosyć długo trwają. Jeśli nie zostanie przedłużona umowa dzierżawy, zostanie rozważone czy ta inwestycja dojdzie do skutku czy nie - mówiła Agata Michalska-Król, dyrektor Remondis sp. z o.o Oddział w Sosnowcu Zakład w Pszczynie. Jak dodała, inwestycja będzie realizowana na tym samym terenie, na którym obecnie jest prowadzona działalność.

Padły również pytania o to, kto pokryje koszty tej modernizacji. - Inwestycję będziemy finansować sami jako Remondis. Szacowany koszt na ten moment to ok. 10-15 milionów złotych. Realizacja inwestycji uzależniona jest od tego czy umowa dzierżawy zostanie przedłużona - odpowiedzieli przedstawiciele firmy Remondis.

Mieszkańcy dopytywali też, co stanie się z obecną sortownią i jakie prace będą odbywały się w hali. Jak się dowiedzieliśmy, sortownia zostanie zlikwidowana i zezłomowana. Odpady segregowane będą ładowane na duże samochody (w workach odbieranych od mieszkańców - bez sortowania) i wywożone do innych sortowni Remondisu na Górnym Śląsku.

Z kolei hala będzie docelowo punktem przeładunkowym - w tym miejscu (przy zamkniętych drzwiach) odpady ze śmieciarki zostaną przeładowane na samochód ciężarowy, a następnie wywiezione w Pszczyny. Wg założeń hala będzie zhermetyzowana, żeby na zewnątrz nie był odczuwalny zapach z odpadów. Zakłada się, że będzie ona wyposażona w filtr węglowy i system dezodoryzacji neutralizujący odory.

Zebrani zastanawiali się również, jaka jest maksymalna ilość odpadów, którą można odbierać i magazynować na terenie, na którym obecnie Remondis prowadzi działalność. - Dzisiejsza decyzja na zbieranie odpadów, która już funkcjonuje, daje nam możliwość zbierania 50 tys. ton odpadów rocznie. Dzisiaj z Państwa gminy zbieranych jest ponad 20 tys ton rocznie - odpowiedziała Agata Michalska-Król.

Mieszkańcy mieli także obawy, kto za tę inwestycję finalnie zapłaci - czy PIK, gdy będzie się rozliczał z Remondisem po oddaniu dzierżawy, czy mieszkańcy gminy w cenie odpadów. - Jeśli modernizacji nie przeprowadzimy i nie będziemy mieli możliwości przeładunku odpadów, koszty odbioru odpadów na pewno wzrosną. Wówczas będziemy musieli pokonywać śmieciarkami dodatkowe kilometry bezpośrednio na instalację - to jest m.in. czas pracy, dodatkowe samochody, paliwo. Wiele czynników na to wpłynie, jeśli te odpady nie będą mogły być przeładowywane na terenie bazy w Pszczynie - odpowiedziała dyrektor Remondis sp. z o.o Oddział w Sosnowcu Zakład w Pszczynie i dodała: - Nawet nie realizując tej inwestycji nikt nie jest w stanie zagwarantować, że przystępując do kolejnego przetargu nie będzie drożej. Koszty operacyjne, które my ponosimy, codziennie wzrastają. Oczywiście sytuacja może się zmienić.

- My chcieliśmy przekazać Państwu nasze plany. Czy one dojdą do skutku - są dwa znaki zapytania: przetarg i umowa dzierżawy. My planować możemy. Zrealizujemy to, co zostało pokazane, jeżeli będą do tego sprzyjające warunki. Pokazujemy, co my planujemy, żeby nikt nie czuł się zaskoczony i niedoinformowany - mówiła Agnieszka Kozera, project manager firmy Remondis sp. z o.o.

Na zakończenie głos zabrał burmistrz Dariusz Skrobol, który wyjaśnił, że na terenie gminy miejsc na przygotowanie PSZOK-u, niezależnie od tego czy istnieje Remondis, czy nie, jest co najmniej kilka. - Świadectwem na to jest fakt, że w poprzednich przetargach nie tylko Remondis wystartował, ale wystartowały również inne firmy. O tym, kto wygrywa, decyduje cena. To jest kwestia rywalizacji pomiędzy przedsiębiorcami - mówił.

Burmistrz podkreślił w swojej wypowiedzi, że nasze śmieci nie zostają w Pszczynie. Wszystko to, co produkujemy, wyjeżdża z Pszczyny.

- Ze swojej strony chcę Państwu zagwarantować, że jak tylko wpłynie wniosek firmy Remondis, razem z szefem Wydziału Ochrony Środowiska przeanalizujemy go i będziemy dążyć do tego, by firma wykonała raport oddziaływania na środowisko. Na bazie tego zapadnie decyzja środowiskowa - zapewnił Dariusz Skrobol.

Zwrócił się także do firmy Remondis z prośbą o sprawdzenie czy na bazę nie przyjeżdżały śmieci z zewnątrz (z innych gmin) - taką sytuację sugerowali mieszkańcy - oraz by Remondis zmobilizował podwykonawcę do tego, aby odbiór odpadów segregowanych odbywał się w sposób należyty (również taka uwaga padła podczas spotkania).